Ciężki tydzień :(

sobota, 13 lipca 2013

Dokładnie tydzień temu dowiedziałam się, że mój klub Fitness został zamknięty.
Dzień wcześniej byliśmy na treningu jak zawsze, wyszliśmy z euforycznymi wręcz nastrojami, szczęśliwi, z zamiarem przyjścia na trening w następnym dniu.

Nieoczekiwanie na następny dzień pojawiła się na Facebooku informacja o zawieszeniu działalności klubu do odwołania z powodu zajęcia sprzętu przez komornika. Co?????
 Klub wyglądał na prężnie zarządzany i znakomicie działający. Co się jednak okazało? Długi, niewypłacone pensje, nagle komornik, zajęcie sprzętów- klubowicze nic nie wiedzieli o problemach klubu.. dowiedzieliśmy się w momencie, gdy już nie było na czym ćwiczyć.
O nagłym zamknięciu klubu napisała nawet lokalna gazeta, umieszczając artykuł w dziale "Kontrowersje".


Przez pierwsze dni nie mogłam myśleć o niczym innym. Parę dni mi zajęło, by pozbyć się wybuchowej mieszanki uczuć: szoku, smutku i złości. Naprawdę pokochałam to miejsce, zaufałam tym ludziom i spędzałam tam kilka wieczorów w tygodniu przez ostatnie pół roku.... Ludzi z klubu znałam lepiej niż własnych sąsiadów.. Nagle to wszystko zostało mi odebrane i nigdy nie wróci. Nie byłam na to przygotowana, tym bardziej zabolało.

Dziś spotkaliśmy się prywatnie z naszym trenerem personalnym. Miło go było znowu zobaczyć. :) Co prawda od ostatniego razu, gdy go widzieliśmy, minął zaledwie tydzień, ale był to tydzień który wlókł się w nieskończoność.

Chyba nikt nie lubi tkwić w zawieszeniu, nie wiedząc, co dalej. Na ten moment niewiele wiemy, poza tym, że COŚ ma w miejscu dawnego klubu powstać, ale nie wiadomo kto nowym klubem będzie zarządzał, ani kiedy zostanie otwarty.

Teraz tułamy się więc po różnych siłowniach, szukając choć ułamka klimatu, jaki był w Fitness Młyn..


PS. W międzyczasie mój blog ukończył pół roku. Miał to być blog o odchudzaniu, ale jak na razie poza utratą 2 kg waga się nie zmieniła. Zmieniło się za to ciało. Straciłam mnóstwo centymetrów, ciało stało się jędrniejsze, pośladki bardziej podniesione i krągłe, brzuch zmalał, ramiona z galarety zrobiły się ładne, umięśnione (choć mięśnie nadal pod warstwą tłuszczyku). Zmieniło się też moje samopoczucie w swoim ciele :)

Tabela postępów z aktualizacją.


TALIA
BRZUCH
UDO
BIODRA
BIUST
RAMIĘ
(biceps)
2013-02-01
95
103
64
116
113
34
2013-02-25
93
103
64
113
113
32,5
2013-03-03
92
102
64
112
113
33
2013-03-30
90
101
63
110
112
33
2013-05-01
88
99
63
108
112
33
2013-06-01
86
97
63
108
110
32,5
2013-07-01
86
96
63
106
108
32,5

1 komentarz