Sobota, 9 lutego

sobota, 9 lutego 2013

Minął tydzień od ostatniego posta. Wreszcie mam się czym pochwalić :)

W ciągu tego tygodnia 4 razy ćwiczyłam "Skalpel" Ewy Chodakowskiej (pierwsza płyta dla początkujących) i dwa razy byłam na siłowni, 50 i 60 minut na maszynie eliptycznej. To dało 6 dni aktywności na tydzień.

Wspaniały wynik, a wcale nie czuję się przeciążona i poza lekkimi zakwasami w udach i brzuchu czuję się wyśmienicie. Nie ważyłam się, bo wiem że to nie ma sensu po tak krótkim czasie :) Niestety tak jak pisałam tydzień wcześniej, muszę przesunąć moje cele, bo w styczniu nie przeszłam na dietę i nie udało mi się nic schudnąć.

Nowy plan wygląda tak:
10 luty: 81,9 kg (waga startowa)
10 marca: 80 kg
10 kwietnia: 78 kg
10 maja: 76 kg
10 czerwca: 74 kg
10 lipca: 72 kg (Tyle już by było super!)
10 sierpnia: 70 kg 
10 września: 68 kg 
10 października: 66 kg
10 listopada: 64 kg

Wyrzucam znaczki zapytania i niedowierzania ;) 

No to do roboty. :)

1 komentarz

  1. Powodzenia ! w Dążeniu do spełnienia planu ! mam nadzieje że 78 kg już jest :)

    OdpowiedzUsuń