Nowy Rok, nowe plany :)

czwartek, 16 stycznia 2014

Zaczął się nowy rok. Choć oprócz daty nic się nie zmienia, to my lubimy tak myśleć. Robimy podsumowania i planujemy przyszłość. Zleciały już 2 tygodnie. Na siłowni widać przypływ nowych osób, być może tych, co zrobili noworoczne postanowienia.

Mój blog 4 stycznia  skończył rok :) Nie mogę powiedzieć, że 2013 rok był "dobry", albo "zły". Wiadomo, że nic nie jest czarno-białe. Tak samo mój rok miał odcienie kolorowe i też te ciemnoszare.

Mimo tego, że jestem o rok starsza, uważam, że znajduję się w o wiele lepszym miejscu. Parę kilo szczuplejsza, z wyrobionymi mięśniami, z mnóstwem nowych umiejętności i ogromnym zapałem do dalszej pracy.

Mam nową energię- wreszcie! Koniec roku był trudny, męczący, chodziłam zdołowana i osłabiona. Sylwester był apogeum - byłam wściekła, przeziębiona, ostatnie na co miałam ochotę to imprezowanie.

Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki w pierwszych dniach stycznia nadeszła fala dobrej, pozytywnej energii.

Wróciliśmy na siłownię, a ja od kilku dni wróciłam do pilnowania diety.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz